Wiem jak trudno jest Ci w miejscu, gdzie czujesz w sobie potencjał, ale go nie wykorzystujesz. Czujesz, że utknęłaś. Utknęłaś...

Twoja praca pozwala Ci opłacić rachunki, ale pieniądze są jedyną motywacją, dla której chodzisz do biura.

Tęsknisz za głębokim poczuciem sensu. Boisz się, że już nic w Twoim życiu się nie zmieni, że zmarnujesz ten potencjał, który w Tobie drzemie.

Ale tak nie musi być.

Słyszysz ten cichy głos w sercu?
Ten, który szepcze, że Twoje życie może wyglądać inaczej – być spokojniejsze, pełniejsze, bardziej Twoje?

Wiem, że nie przeszłaś tej wyboistej drogi bez powodu.
I wiem, że to nie jest moment, aby się poddać.
Bo poddanie się nigdy nie jest prawdziwym wyborem.

Życie jest krótkie. A Ty zasługujesz, by przeżyć je po swojemu – na swoich zasadach, tak jak naprawdę chcesz.